Cześć wszystkim!
Czerwiec uciekł mi przez palce i nawet nie zdążyłam pokazać Wam majowego stosika. Postanowiłam więc połączyć dwa zbiory w tym poście - w końcu nic tak nie cieszy oka, jak masa książek.
Zbiór po lewej to książki z maja, po prawej - z czerwca.
[MAJ]
Pierwsze pięć lektur (od góry) przywiozłam ze sobą z Warszawy, dzieło Rafała Kosika to egzemplarz recenzencki od wydawnictwa Powergraph, a Sherlock'a Holmes'a dostałam jako nagrodę za 1. miejsce w konkursie literackim (teraz mam dwie takie same książki na półce, ale cóż :D).
[CZERWIEC]
Lucasa wypożyczyłam ze szkolnej biblioteki i jestem w trakcie czytania, choć przyznam, że po Czasie Żniw mam ogromnego kaca książkowego i nie chce mi się poznawać nowych lektur, Zorkownię pożyczyłam od teściowej, Mroczne szaleństwo kupiłam w Biedronce za 4,99 zł, Legenda Kella pochodzi także z tego supermarketu, jednak to prezent od chłopaka. Natomiast Obcą wybrałam jako nagrodę za świadectwo z czerwonym paskiem.