niedziela, 26 października 2014

[77] - ,,Dźwięki wspomnień" Katarzyna Meres- recenzja książki

Autor: Katarzyna Meres
Tytuł: Dźwięki wspomnień
Wydawnictwo: NovaeRes
Liczba stron: 104
Okładka: miękka
Moja ocena: 6/10 
„Dźwięki wspomnień” to historia zamknięta w formie intymnego pamiętnika, który zawiera poetycki zapis przeżyć, uczuć i myśli kobiety oraz mężczyzny. Te dwie perspektywy sprawiają, że książka staje się pełnym obrazem miłosnego związku, a jednocześnie jego wnikliwą analizą.

Autorka opowiada o zaangażowaniu, nadziejach i rozczarowaniach. O uczuciu może nieidealnym, ale z pewnością autentycznym, głębokim i szczerym. Takim, którego potrzeba kryje się w każdym z nas.


[opis wydawnictwa]


"Dźwięki wspomnień" chciałam przeczytać od daty ich wydania, gdyż jest to dzieło mojej blogowej znajomej. Byłam bardzo ciekawa, cóż mogła zamieścić w swojej własnej książce. Z tego miejsca chciałam jej serdecznie pogratulować, iż udało jej się coś tak wspaniałego. Bo jak inaczej możemy określić wydanie własnej lektury? Brawa za ambicję i wytrwałość w dążeniu do celu! 

Mówi się, że każdy z nas pewnego dnia znajdzie osobę, która pokaże nam, czym jest prawdziwa miłość.

poniedziałek, 20 października 2014

Co u kociaków?


Witajcie!
Pamiętacie o bezdomnych kotach, o których Wam pisałam? Zostały złapane i przebywają teraz w bardzo dużych klatkach. Czekają na domy. 
Kotków ogólnie było 7, ale chyba ktoś zlitował się i wziął z ulicy 2, gdyż złapaliśmy ich tylko (a raczej aż) 5. Były kompletnie dzikie, na dzisiejszy dzień dają się głaskać i brać na ręce- jest dobrze! 3 kotki i 2 kocurki. Jedna kotka (moja ulubienica) znalazła dom już przed zrobieniem zdjęć, także na fotografiach tylko 4. 

sobota, 18 października 2014

[76] - ,,Lawendowy pokój" Nina George- recenzja książki

Autor: Nina George
Tytuł: Lawendowy pokój
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 344
Okładka: miękka
Moja ocena: 7/10 
Zachwycająca historia o miłości, która przywraca do życia.

W swojej księgarni – o wiele mówiącej nazwie "Apteka Literacka" – Jean Perdu sprzedaje książki tak jak farmaceuta medykamenty. Umiejętnie rozpoznaje, co ktoś nosi w sercu, i proponuje odpowiednią fabułę na konkretny problem. Nie potrafi jednak uleczyć własnego cierpienia, które zaczęło się pewnej nocy wiele lat temu, kiedy odeszła od niego ukochana kobieta.

Wszystko się zmienia, gdy Jean w końcu otwiera pozostawiony przez nią list. Wcześniej nie miał odwagi go przeczytać…


[opis wydawnictwa] 

Wspomnienia są jak wilki. Nie da się od nich odgrodzić, w nadziei że cię zignorują.

Witajcie kochani w te piękne, jesienne popołudnie! Mam nadzieję, że odespaliście cały tydzień i siedzicie teraz wypoczęci z dobrą książką i kubkiem gorącej kawy w ręce. Ja strzepałam już z siebie resztki snu i zabieram się za pisanie recenzji "Lawendowego pokoju". Zapraszam!

Potrafię oddychać tylko podczas czytania.

O "Lawendowym pokoju" zapewne słyszeliście już nie raz. Jeszcze dość niedawno było o tejże książce naprawdę głośno. Same pozytywne recenzje, które spotykałam na mojej drodze, zachęciły mnie do przeczytania dzieła Niny George. Ale czy było warto?

piątek, 10 października 2014

TMI TAG BOOK EDITION


Dobry wieczór! 
Ostatnio postanowiłam, że będę częściej tu zaglądać i chyba nawet mi to wychodzi! Niestety z czytaniem książek nie idzie tak dobrze. Ciągle brak mi czasu, choć wydaje mi się, że i chęci. Nie chcę zmuszać się do czytania, ale uwierzcie mi, że próbuję coś na to wszystko poradzić. Rozpoczęłam nawet kilka pozycji, aby w końcu znaleźć coś dla siebie. Maggie póki co wydaje się interesująca i mam nadzieję, że to się utrzyma. Dzisiaj mam dla Was tag, do którego nominowała mnie TotallBookNerd ( z bloga: KLIK). Bardzo dziękuję oraz zapraszam do czytania! :-) 


poniedziałek, 6 października 2014

A może najpierw się zastanów?

Kupienie, zaadoptowanie pupila to łatwa i szybka sprawa, często przez nas nieprzemyślana.
Ale... co potem?

Witajcie, kochani. 
Fakt jest taki, że właśnie powinnam siedzieć przed szkolnymi podręcznikami i uczyć się z rosyjskiego, ale niestety widok zza okna mi na to nie pozwala. Wiecie co tam jest?
Bezdomne koty. Małe, trzęsące się stworzonka. Ale zacznijmy od początku.


sobota, 4 października 2014

Filmowo! #5


Witam wszystkich bardzo serdecznie! 
W piątej odsłonie autorskiego cyklu "Filmowo" chciałabym zrobić coś innego. I pewnie to powtórzy się parę razy, choć kto wie? Dzisiejszy post będzie różnił się tym, iż zrecenzuję jeden film. Mam nadzieję, że taka forma również przypadnie Wam do gustu. Zapraszam!

W realizacji tego posta pomogły mi strony: filmweb.pl oraz google.pl.
Więcej ŚWIETNYCH zdjęć z planu znajdziecie tutaj: http://www.filmweb.pl/film/Miasto+44-2014-637019/photos


środa, 1 października 2014

Podsumowanie września 2014 + nowość na półce


Witajcie, kochani! 

Pierwsze liście już spadły, wiecie co to oznacza? Nadeszła jesień! Cieszmy się nią, póki jest taka piękna i kolorowa! 

Wrzesień był dla mnie przełomowym miesiącem, a także bardzo męczącym. Zaczęłam naukę w nowej szkole, napisałam pierwsze kartkówki i sprawdziany oraz *bum dum bum dum* zrobiłam pierwszy tatuaż! :-)
Pod względem czytelniczym ten miesiąc wypadł bardzo słabo i obawiam się, iż kolejne będą jeszcze gorsze. Ilość nauki mnie przerasta i często siedzę przed książkami do nocy, a więc- wybaczcie mi to, że zaniedbuję bloga. 
Poza tym od jakiegoś czasu wklejam do podsumowań piosenki, które towarzyszyły mi w danym miesiącu. Co myślicie o tym, aby zrobić dla nich osobny post przed każdym wrap up'em? :-)
A na koniec mojego monologu chciałam Wam serdecznie podziękować za odwiedziny mojego bloga, ostatnio statystyki po prostu szaleją! Wielkie dzięki! :*