poniedziałek, 31 sierpnia 2015

#subiektywnie i kropka - {1}


Witajcie!
    Wczoraj miał pojawić się pierwszy post z tego cyklu, jednak byłam zbyt zmęczona na siedzenie przed laptopem i wskutek tego wpis pojawia się dopiero dzisiaj. Bardzo Was przepraszam i mam nadzieję, że mi wybaczycie! :-)
    Tekst, który dzisiaj opublikuję to moja praca na konkurs im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki pod hasłem ,,Pomóż ocalić życie bezbronnemu". Jak się pewnie domyślacie, jest to konkurs bardziej katolicki, dlatego znajdziecie tutaj dużo odwołań do Boga. Nie mniej jednak, zapraszam do czytania! :-)

sobota, 29 sierpnia 2015

#subiektywnie i kropka - ZAPOWIEDŹ!


Cześć!
    Od dawna planowałam rozpocząć ten cykl i w końcu się do tego wzięłam. #subiektywnie i kropka będzie zbiorem moich wybranych tekstów (prace konkursowe, niektóre wypracowania z języka polskiego [choć do moich wypracowań bardziej pasuje nazwa felietony], teksty pisane specjalnie na bloga - dotyczące m.in. moich poglądów na różne sprawy, itp.).
    Stwierdziłam, iż chcę dzielić się z Wami tym, co piszę, bo może ktoś odnajdzie jakąś wskazówkę w moich tekstach, część siebie lub tego, czego po prostu potrzebuje. Poza tym jest to świetna okazja do dyskusji oraz tego, abyśmy lepiej się poznali.
    Nie mogę określić tematyki tych postów, bowiem z pewnością górować będzie tutaj różnorodność. Żywię ogromną nadzieję, iż każdy znajdzie coś dla siebie! 
    Chciałabym, aby #subiektywnie i kropka było miejscem głębszych przemyśleń, chwilą zatrzymania i rozejrzenia się wokół. Podróżą po najtrudniejszych i najcięższych życiowych ścieżkach. Miejscem kształtowania swojego światopoglądu oraz budowania systemu wartości. Nadzieją.

    Jeśli Was zainteresowałam to bardzo się cieszę. Jutro powinien pojawić się pierwszy wpis z tego cyklu. Mogę Wam zdradzić, iż myślą przewodnią będzie aborcja. Serdecznie zapraszam!

sobota, 22 sierpnia 2015

[91] - ,,Okruchy wieczności" Andrzej Borun - recenzja książki

Autor: Andrzej Borun 
Tytuł: Okruchy wieczności
Wydawnictwo: NovaeRes
Liczba stron: 122
Okładka: miękka
Moja ocena: 2/10
Książka objętościowo wydaje się nieduża, ale to tylko pozory, gdyż jest bogata w głębokie treści o życiu, duchowości, przemijaniu, przyszłości... Stawia pytania egzystencjalne o sens tego, jak na co dzień żyjemy. Czytelnik znajdzie tu pewne sugestie, próby odpowiedzi na kwestie nurtujące ludzkość od zawsze, z którymi i tak każdy musi się zmierzyć osobiście. Książka nie pozostawia czytelnika obojętnym, zaprasza go do zaangażowania się i odkrywania tego, czego jeszcze o sobie nie wie. Jest to swoista podróż w głąb siebie. Pomaga w tym niezwykłe urozmaicenie gatunkowe. Zaskakują celne aforyzmy, błyskotliwe anegdoty i bogate duchowe doświadczenie, którym autor hojnie się dzieli. Książka jest żywa, zaprasza do życia w pełni, harmonii i jedności. Emanuje pozytywną energią.

[opis wydawnictwa]


    Jak często zdarza Wam się zaufać świetnemu opisowi i genialnej okładce? Bo mi, niestety, aż nader często. Nie mam zamiaru rozpisywać się w tej recenzji - moim zdaniem na słabe książki szkoda czasu. Jednak jestem tutaj też po to, aby ostrzegać Was przed beznadziejnymi powieściami, które kradną cenne minuty, a w zamian nie dają nic. Okruchy wieczności to właśnie jeden z takich pasożytów. 

wtorek, 18 sierpnia 2015

[90] - ,,Amelia i Kuba. Kuba i Amelia. Nowa szkoła" Rafał Kosik - recenzja książki

Autor: Rafał Kosik 
Tytuł: Amelia i Kuba. Kuba i Amelia. Nowa szkoła
Seria: Amelia i Kuba
Tom: 3.
Wydawnictwo: Powergraph
Liczba stron: 274
Okładka: twarda
Moja ocena: 8/10
Jedenastolatkowie Amelia i Kuba oraz ich rodzeństwo – superinteligentny dziesięcioletni Albert i zwariowana sześciolatka Mi – idą do nowej szkoły. Jak się odnajdą w nowym miejscu wśród nieznanych rówieśników?

"Nowa szkoła" opowiada o ważnych sprawach małych ludzi w sposób zabawny i wciągający, a pod rozrywkową fabułą kryją się tematy na niejedną poważną rozmowę.

Fajna akcja i szalony humor – ta książka czyta się sama!

[opis wydawnictwa]


    Proza Rafała Kosika interesowała mnie od dawna. Wiele dobrego nasłuchałam się o jego serii ,,Felix, Net i Nika", a kiedy na Targach Książki w Warszawie zobaczyłam długą kolejkę do tego autora, wiedziałam, iż musi być dobrym pisarzem. Wyobraźcie, więc sobie moją radość, gdy wydawnictwo Powergraph zaproponowało mi zrecenzowanie dzieła pana Kosika - o tak, mój uśmiech był baaaardzo szeroki! 

wtorek, 11 sierpnia 2015

Stosik - lipiec [2015]


Cześć!
    Dzisiaj przychodzę do Was z tym, co książkoholicy lubią najbardziej, czyli nowymi zdobyczami. Dwie z lektur na zdjęciu kupiłam pod koniec czerwca, aczkolwiek po poście stosikowym, więc pokazuję Wam je dopiero dzisiaj.
    Wszystkie lektury to skutek genialnych akcji promocyjnych w Biedronce i Tesco. Naprawdę ciężko jest się powstrzymać przed wrzuceniem dzieła do koszyka, kiedy jego cena nie dochodzi nawet do 10 zł.
    Dajcie znać czy czytaliście, którąś z tych powieści, macie na nią ochotę, polecacie? :-)

czwartek, 6 sierpnia 2015

Fotograficzne podsumowanie lipca 2015


Podsumowanie lipca [2015]

    Dzisiejszy post rozpocznę od zdania, które ostatnimi czasy słyszeliście zapewne po stokroć: kiedy minął lipiec?!?! Osobiście nawet go nie poczułam i z przerażeniem patrzę na zbliżającą się datę rozpoczęcia roku szkolnego - tak bardzo nie chcę! Ale lepiej cieszyć się wolnym niż myśleć o tym, co i tak nieuniknione, prawda? Dlatego obiecajcie mi kochani, że wykorzystacie sierpień w stu procentach!
    Lipiec nie był zbyt wakacyjnym miesiącem. Pogoda zawiodła, więc i energia gdzieś uciekła, rzucając plany w niepamięć. Czas spędzałam głównie z chłopakiem, chcąc wykorzystać wolne chwile, bo w roku szkolnym nieliczne dni są pozbawione nauki. Pewnie już się domyślacie, że nie przeczytałam za wiele - ale ja tego nie żałuję. Gdybym siedziała ciągle przed książką, miałabym wrażenie, iż tracę coś z tych wolnych dni. Naprawdę szczęśliwa dzielę się z Wami moim wynikiem: 3 lektury. :-)
    Muszę Wam jeszcze powiedzieć, że bardzo cieszy mnie liczba postów z lipca - 7! Jestem z siebie niezmiernie dumna, bo dotrzymałam słowa i pisałam w miarę regularnie. Tylko dzisiejszy wpis pojawia się tak późno, gdyż zepsuł mi się kabelek od iPhone'a i dopiero wczoraj udało mi się kupić nowy. I hope you'll forgive me, won't you?