Autor: Elizabeth Chandler
Tytuł: Potęga miłości
Seria: Pocałunek anioła
Tom: 2.
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Liczba stron: 216
Okładka: miękka
Moja ocena: 5/10
|
Tristan po śmierci powraca na ziemię, by jako anioł. Odkrywa przy tym, że wypadek samochodowy, w którym zginął, wcale nie był nieszczęśliwym zrządzeniem losu, a osoba za to odpowiedzialna usiłuje teraz zabić jego ukochaną. Tristan próbuje uchronić Ivy przed niebezpieczeństwem i sprawić, by uwierzyła w to, co wydaje się niewiarygodne – że anioły istnieją naprawdę…
[opis wydawnictwa]
Jakiś czas temu przeczytałam pierwszą część tej serii i nie byłam zachwycona, wręcz przeciwnie- zaliczę tę książkę do najgorszych z tego miesiąca, a może nawet roku. Czy Pani Chandler po drugim tomie uratowała swoją opinię w mojej głowie? Przekonacie się, czytając dalej.
Po śmierci swojego chłopaka, Ivy jest zrozpaczona, a wszystko wokół przypomina jej o nim. Nie może odnaleźć spokoju, cały czas chodzi roztrzęsiona i zmarnowana. Na przekór wszystkiemu, pomocną dłoń wyciąga do niej ktoś, po kim nigdy by się tego nie spodziewała. Jej przyrodni brat. Podobno lekarstwem na złamane serce, jest oddanie go komuś innemu. Zgodnie z tą "zasadą" młoda dziewczyna, powoli zakochuje się w nieodpowiedniej osobie. Tristan, który powrócił na ludzki świat w postaci Anioła Stróża swojej (byłej)dziewczyny, czuwa nad nią i przygląda się temu rozwojowi zdarzeń. Nie ukrywa swojego bólu, kiedy patrzy na to, jak ktoś zajmuje jego miejsce. Jednak nie to jest najważniejsze. Śmiertelne niebezpieczeństwo czyha na jego ukochaną, a on musi znaleźć sposób, aby ją ostrzec.
Ta książka mnie denerwowała i przyprawiała o współczujący wyraz twarzy. Ale po kolei.
Ivy przez wszystkie 216 stron użala się nad sobą i jest w żałobie. Ja rozumiem, że strata ukochanej osoby jest czymś okropnym, ale po: 1) ona znała Tristana kilka dni; 2) nawet nie była pewna czy go kocha; 3) to jest KSIĄŻKA! Robi dosłownie wszystko, żeby tylko nie dopuścić do swojej głowy tego, że Tristan jest aniołem, choć w pierwszej części uparcie w nie wierzyła. Kiedy jej młodszy brat próbuje jej to wytłumaczyć, rzuca się wielce oburzona i ma do niego pretensje. O ironio!
Kolejnym minusem, tak jak w poprzedniej części, jest schematyczność (i to jaka wielka!), dialogi i ogólna fabuła na poziomie podstawowym. Nie jest to ambitna lektura, przy której robi się kilkudniowe przerwy, aby złapać oddech i przygotować się na kolejne niesamowicie opisane wydarzenia. Potęgę miłości czyta się w jeden wieczór bez większych emocji.
Jeżeli chcemy na siłę znaleźć jakiś pozytyw to będzie nim akcja, która nieustannie gna do przodu. Od początku do końca lektury coś się dzieje. To również przyczynia się do tego, że książkę czyta się bardzo, bardzo szybko.
Elizabeth Chandler nie zostanie moją ulubioną pisarką. Już jutro chcę zapomnieć to nazwisko i widzieć je w mojej głowie tylko w sytuacjach alarmowych (np. kiedy przez nieuwagę sięgnę po coś jej autorstwa). Jest to jedna z najgorszych serii, jakie miałam okazję czytać. Może jestem za stara na takie książki, ale moim zdaniem, to w ogóle nie powinno zostać wydane. Oszczędzajmy drzewa. Nie marnujmy kartek. Hejho, ludzie, co się z Wami dzieje?!
Seria Pani Chandler to małe książeczki, których rozmiar idealnie odzwierciedla ich wartość, treść i poziom. Polecam dziewczynkom, które mają ochotę poczytać o miłości. Chociaż nie, sięgnijcie lepiej po coś bardziej ambitnego.
Od kontynuacji zamierzam trzymać się z daleka, czego i Wam życzę!
PS Ocena na LC chyba została wykupiona przez autorkę. xD
* Pocałunek anioła * Potęga miłości * Bratnie dusze * Wieczna tęsknota * Ucieczka * Do końca świata *
Elizabeth Chandler- to literacki pseudonim Mary Claire Helldorfer. Autorka zajmuje się wieloma gatunkami literackimi, lecz największą sławę przyniósł jej bestsellerowy romantyczny cykl dla młodzieży, od tytułu pierwszego tomu nazywany Pocałunkiem anioła. Elizabeth Chandler mieszka w Baltimore w USA, uwielbia niesamowite powieści, koty oraz baseball.
Hmmm... 4 pierwsze części tej serii od ponad roku czekają aż się za nie wezmę. Nie wiem czy to przeczucie, aby po nie nie sięgać? Bo widzę, że jednak średnia jest to seria :/
OdpowiedzUsuńJa pierwszy tom jakoś zmęczyłam. Za następne się nie biorę, o nie!
OdpowiedzUsuńPS. W przyszłym tygodniu wysyłam paczkę! W końcu! :D
Mam pierwsza część - na szczęście jest to wygrana, wiec nie musialam nic placic. Wiem, że to nie będzie nic specjalnego, ale chętnie przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ^^
http://swiat-w-dloniach.blogspot.com/
Chyba ne skuszę się na tę serię. A na LC chyba nie ma opcji wykupienia oceny, więc to czytelnicy tak wysoką ją ocenili. To ciekawe....
OdpowiedzUsuńZ tym wykupieniem to był sarkazm :)
UsuńKiedyś chciałam zabrać się za tę serię, ale cieszę się, że nigdy nie mogłam natrafić na pierwszy tom w bibliotece, bo bym się potem zawiodła.
OdpowiedzUsuńPierwsza część jeszcze nie jest taka zła, ale pozostałe to jedna wielka katastrofa... Miałam przyjemność przeczytać całą serię XD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Anath
Nie czytałam i nie zamierzam nawet brać się za tę serię skoro jest taka tragiczna :)
OdpowiedzUsuńNa pewno nie. Szkoda czasu na takie książki ;)
OdpowiedzUsuńwidzę, że czytasz Męża zastępczego? oj ciekawa jestem Twoich wrażeń! :)
OdpowiedzUsuńNiestety, ale seria mnie do siebie nie przekonuje :)
OdpowiedzUsuń