Podsumowanie sierpnia [2015]
W końcu nadszedł czas na podsumowanie sierpnia, chociaż jak się domyślam - większość z Was żyje już szkołą i obecnym miesiącem. W sumie ja także należę do tego grona, czego skutkiem są właśnie takie posty w połowie września...
Sierpień starałam się wykorzystać, zgodnie z obietnicą, w stu procentach. Mam nadzieję, że udało mi się wycisnąć z niego wszystko, co do ostatniej kropelki! Pogoda była naprawdę fajna, więc mało spędzałam czasu w domu. Książki poszły w odstawkę, a ja spotykałam się z najbliższymi, wiedząc, iż w roku szkolnym nie znajdę na to czasu.
Przeczytałam zaledwie 2 książki, w tym jednej nawet nie skończyłam, ale mówi się trudno i żyje się dalej! Napisałam 6 postów, co uważam za dobry wynik oraz ruszyłam z cyklem "#subiektywnie i kropka" - niezmiernie mnie to cieszy, gdyż był planowany od dawien dawna!
To był fantastyczny miesiąc i gdybym miała cofnąć czas - zrobiłabym dokładnie to samo. Będzie mi brakowało tych wolnych, sielankowych dni, spania do południa i śniadań zamiast obiadu. Zdecydowanie jestem szczęśliwa, kiedy myślę o dwóch ostatnich miesiącach. Spotkało mnie wiele dobrego, dostałam mnóstwo lekcji od życia i idę dalej, bogatsza o nowe doświadczenia i genialne wspomnienia. Żywię nadzieję, że Wasze wolne dni także obfitowały w radość, uśmiech i cudowną zabawę.
Do zobaczenia za rok, wakacje!
Przeczytane książki to:
- Harry Potter i Kamień filozoficzny J.K. Rowling
- Zabawa w miłość Margaux Fragoso [245 stron]
Najlepsza książka: Harry Potter i Kamień filozoficzny
Najgorsza książka: -Ilość przeczytanych stron: 575
Na każdy dzień przypada: 18,5 str.
Ciąg dalszy liczb i informacji...
- dodałam 6 postów
- komentarze: 1 693 (było 1 594)
- obserwatorzy: 157 (było 153)
- obserwatorzy w Google+: 162 (było 160)
- odwiedziny: 68 896 (było 66 127)
- moja prywatna biblioteczka powiększyła się o 1 książkę
Co we wrześniu?
Musicie być gotowi na to, iż w tym miesiącu będzie mnie tutaj zdecydowanie mniej. Szkoła jest dla mnie jedną z najważniejszych rzeczy i przede wszystkim dbam o dobre wyniki w nauce, a dopiero potem zajmuję się sprawami takimi jak blog czy czytanie. Mam nadzieję, że to zrozumiecie i mi wybaczycie.
Postaram się oczywiście pisać tak często, jak to możliwe. Planuję dodać post z cyklu "Filmowo!" oraz kolejną odsłonę "#subiektywnie i kropka". Z pewnością pojawią się co najmniej dwie recenzje i stosik, więc wyczekujcie! :-)
Postaram się oczywiście pisać tak często, jak to możliwe. Planuję dodać post z cyklu "Filmowo!" oraz kolejną odsłonę "#subiektywnie i kropka". Z pewnością pojawią się co najmniej dwie recenzje i stosik, więc wyczekujcie! :-)
Dajcie znać, jak Wam minął sierpień i czy jesteście zadowoleni z wakacji?
Mi sierpień minął w sumie spokojnie, przeczytałam 7 książek ;) Zapewne przeczytałabym więcej, ale ostatni tydzień leżałam w łóżku i myślałam o tym, że już niedługo znowu szkoła. We wrześniu jeszcze nic nie przeczytałam, miałam takiego kaca ksiażkowego, ale niedawno w moje ręce wpadło Maybe someday i After, które aż same proszą, żeby je przeczytać C: Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńcoffeethebook.blogspot.com
Świetny wynik, gratuluję. W takim razie czytaj i daj znać czy Ci się podobały!
UsuńRównież pozdrawiam. :)
Ja niestety od momentu jak zaczęłam pracę prowadzę bloga dosć nieregularnie - niestety gorący sezon w pracy powoduje, że do domu przychodzę padnięta :) Mam nadzieję, że jesien będzie spokojniejsza i w końcu ponadrabiam zaległości :)
OdpowiedzUsuńU mnie także ta regularność kuleje. Mam nadzieję, że będzie tak, jak mówisz. :-)
UsuńTeż miałam całą kolekcję Greena, ale w końcu oddałam ją innym ;)
OdpowiedzUsuńMi brakuje jednej książki.:(
UsuńW przeciwieństwie do Ciebie, nie potrafię rozstawać się z książkami, niektóre powieści mam nawet w kilku identycznych egzemplarzach :D
W takim razie powodzenia we wrześniu, może nie będzie tak najgorzej i znajdzie się czas na leniwy wieczór z książką :)
OdpowiedzUsuńChciałabym żeby tak było! Dzięki :)
Usuń:)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńUśmiechu nigdy za dużo! :D
UsuńU wszystkich teraz widzę kaktusy i sukulenty. Nie wiem czy to jakaś nowa moda, ale u mnie pewnie i tak nawet to by uschło XD Też mam taką kolekcję Greena :) Oprócz "Willa Graysona, Willa Graysona" lubię wszystkie książki tego autora. No może opowiadanie w "W śnieżną noc" też mnie nie porwało, ale resztę uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńW moim domu od zawsze jest pełno roślin - mama jest po technikum ogrodniczym. Niestety nie odziedziczyłam po niej ręki do kwiatów i zawsze zajmowałam się tylko kaktusami, wskutek czego naprawdę je pokochałam. Od małego mam ich sporo w pokoju, więc to raczej nie żadna moda. :) A sukulenty uwielbiam za ich oryginalny wygląd, ostatnio były w Biedronce po niskiej cenie, więc wzięłam dwa. :)
UsuńA co do Greena - nie czytałam jeszcze Willa Graysona, ale jestem bardzo ciekawa czy mi się spodoba. Na półce nie mam obecnie tylko "W śnieżną noc". :)
UsuńRównież starałam się wykorzystać sierpień maksymalnie, bo zaczęłam klasę maturalną, więc w tym roku czeka mnie ciężka przeprawa z nauką i mnóstwo stresu. Powodzenia we wrześniu! :)
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
W takim razie trzymam za Ciebie kciuki. Dziękuję i wzajemnie!
UsuńWidać, że wycisnęłaś z wakacji wszystko, co się dało! :)
OdpowiedzUsuńŻywię nadzieję, że naprawdę tak zrobiłam. :)
UsuńBardzo fajne zdjęcia :) Kaktusika bym chciała i u siebie - może tego bym nie zaniedbała :D Nie mam ręki do roślin... :P
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie!
Dzięki!
UsuńJa uwielbiam oryginalne rośliny i cięte kwiaty. :-)
Przepiękne zdjęcia *.*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/
Dziękuję! :)
UsuńŚwietne te zdjęcia!
OdpowiedzUsuńTakie kolorowe... wakacyjne wręcz! :D
Bardzo się cieszę, że Ci się podobają! :)
UsuńSzkoda, że sierpień już minął.. również miło go wspominam :D
OdpowiedzUsuńZa rok przyjdzie znowu! :)
UsuńJak ja uwielbiam tego typu posty ze zdjęciami :) Jakoś zawsze wywołują u mnie uśmiech.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Insane z http://przy-goracej-herbacie.blogspot.com/
Ja też je uwielbiam! :)
UsuńPozdrawiam.:>
Zwierzaczki takie kochane :-) I sporo fajnych książek wypatrzyłam na zdjęciach :-) Już tęsknie za latem i temperaturą +30 :-)
OdpowiedzUsuńJa też, ja też... :(
UsuńCiekawy miks! Kaktusy <3 Mój jeden mam już chyba z 10 lat i prawie sięga końca okna, stoi na parapecie, nie wiem co będzie z nim za kilka lat, bo już mi się nie zmieści :D
OdpowiedzUsuńJa też miałam takiego kaktusa, ale pękł na pół, haha :D
Usuń