Ale jednak nie dałam się negatywnym emocjom i jestem tu. Co zrobiłam? Odważyłam się i uwierzyłam we własne możliwości. Zaczęłam dzielić się z obcymi ludźmi tym, co jest we mnie. I wiecie co? To naprawdę była dobra decyzja.
Trzy dni temu minęły 2 lata, odkąd stworzyłam swój mały kącik w Internecie. Trzy dni temu minęły 2 lata, odkąd udowodniłam sobie, że potrafię i mogę, jeśli tylko czegoś bardzo chcę.
Nigdy nie będę perfekcyjną recenzentką i blogerką. Zdaję sobie z tego sprawę i uśmiecham się. Perfekcja jest nudna.
Chciałabym Wam podziękować za te cudowne 2 lata i przyznaję, że liczę na więcej. Jesteście najlepszymi czytelnikami we wszechświecie! Mimo mojej ostatniej niesystematyczności wciąż tu zaglądacie i piszecie do mnie. DZIĘKUJĘ! Dziękuję za każde miłe i niemiłe słowo. Za każde wejście. Za każde obserwowanie. Za każdego maila. Za wszystko! DZIĘKUJĘ za bycie moją motywacją! DZIĘKUJĘ za to, że nadajecie sens temu miejscu!
Chciałabym także podziękować wszystkim wydawnictwom i autorom, którzy obdarzyli mnie zaufaniem i zdecydowali się ze mną współpracować. Od razu przepraszam za wszelkie niedociągnięcia z mojej strony, jeśli takowe Państwa spotkały.
Ja i just one more page jesteśmy doskonałym przykładem na to, że czasem warto w siebie uwierzyć, znaleźć odrobinę odwagi i spełniać marzenia. Bo pamiętajcie - nawet największe rzeczy zaczynają się od tego pierwszego, najmniejszego kroku.
Możecie wszystko. Nie dajcie sobie wmówić, że jest inaczej.
Gdybym tylko mogła, zaprosiłabym Was wszystkich na urodzinowe ciasto, kochani. Jednak, skoro nie istnieje taka możliwość, to chciałabym urzeczywistnić moje ,,DZIĘKUJĘ" w inny sposób - prawdopodobnie jutro pojawi się rozdanie. :-)
Jeszcze raz DZIĘKUJĘ,
kocham Was!
Gratuluję wytrwałości :D Najlepszego na kolejny rok w blogosferze!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńSpóźnione wszystkiego najlepszego dla bloga!:D Mój blog swoje pierwsze urodziny będzie obchodził za kilka dni.
OdpowiedzUsuńczasdlaksiazki.blogspot.com
Dziękuję! Ojej, w takim razie Tobie też wszystkiego zaksiążkowanego! :3
UsuńWow wszystkiego najlepszego! Ale ten czas leci, co? Ja pamiętam jak zakładałam Psok, a za 4 miesiące będą już trzecie urodziny. ;o A ile było stresu o to, czy będę potrafiła dorównać innym, jeśli chodzi o recenzje... No ale to już i za tobą i za mną. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i jeszcze raz wszystkiego najlepszego!
I właśnie te porównywanie się do innych jest strasznie przykre. Po prostu róbmy to, co chcemy i jak chcemy, dając z siebie jak najwięcej. Cieszmy się z własnych sukcesów, nie mierząc ich z osiągnięciami innych. Szkoda, że większość blogerów - szczególnie początkowych - tego nie dostrzega i zamiast pasją, blogowanie staje się wyścigiem.
UsuńDziękuję kochana! :-)
Bardzo, bardzo Ci gratuluję, życzę Ci nieustannej wytrwałości, wolnego czasu, weny i wiernych czytelników :) Mi w tym roku stuknęła 4, ale jakoś nie chciało mi się jej "hucznie" obchodzić. Za rok, jak mój blog będzie obchodził 5-te urodziny, to wtedy poszaleję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Wolny czas z pewnością by mi się przydał... :-)
UsuńW takim razie Tobie też spóźnione wszystkiego najlepszego!
Gratuluję wytrwałości :D Ja na razie piszę bloga od ponad sześciu miesięcy, ale i tak jestem z siebie dumna ;)
OdpowiedzUsuńbookocholic.blogspot.com
Dziękuję i również gratuluję :-)
UsuńGratuluję dwóch latek, życzę wielu kolejnych :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńGratuluję i życzę wielu kolejnych lat. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńGratuluję ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńDwa lata to kawał czasu :) A perfekcja? Perfekcja nie istnieje :) Najważniejsze, by to co robisz sprawiało Ci frajdę. Trzymam kciuki za kolejne, cudowne lata w blogsferze.
OdpowiedzUsuńPS. To nieprawda, że nie będziesz nigdy perfekcyjna. Porównaj swój pierwszy tekst z jakimś ostatnim. Widzisz różnicę? No właśnie :)
Dziękuję! <3
UsuńTak, masz rację - różnica jest ogromna! :-)