wtorek, 24 listopada 2015

Jesteśmy ze sobą już 2 lata! #DZIĘKUJĘ


    Pamiętam, jak bałam się dołączyć do blogosfery. ,,Jestem za słaba. Za młoda. Powinnam mieć więcej książek na swoim koncie. Moje miesięczne wyniki nie są tak dobre, jak innych. Nigdy nie napiszę godnej uwagi recenzji. Z pewnością będę ostatnią osobą, z którą ktokolwiek zechce współpracować. I kto przeczyta te wszystkie wypociny?" Mniej więcej takie myśli znajdowały się w mojej głowie. I choć pomysł dotyczący założenia bloga budził we mnie podekscytowanie, to nie brakowało lęku i stresu.

    Ale jednak nie dałam się negatywnym emocjom i jestem tu. Co zrobiłam? Odważyłam się i uwierzyłam we własne możliwości. Zaczęłam dzielić się z obcymi ludźmi tym, co jest we mnie. I wiecie co? To naprawdę była dobra decyzja.

    Trzy dni temu minęły 2 lata, odkąd stworzyłam swój mały kącik w Internecie. Trzy dni temu minęły 2 lata, odkąd udowodniłam sobie, że potrafię i mogę, jeśli tylko czegoś bardzo chcę.

    Nigdy nie będę perfekcyjną recenzentką i blogerką. Zdaję sobie z tego sprawę i uśmiecham się. Perfekcja jest nudna.

    Chciałabym Wam podziękować za te cudowne 2 lata i przyznaję, że liczę na więcej. Jesteście najlepszymi czytelnikami we wszechświecie! Mimo mojej ostatniej niesystematyczności wciąż tu zaglądacie i piszecie do mnie. DZIĘKUJĘ! Dziękuję za każde miłe i niemiłe słowo. Za każde wejście. Za każde obserwowanie. Za każdego maila. Za wszystko! DZIĘKUJĘ za bycie moją motywacją! DZIĘKUJĘ za to, że nadajecie sens temu miejscu!

    Chciałabym także podziękować wszystkim wydawnictwom i autorom, którzy obdarzyli mnie zaufaniem i zdecydowali się ze mną współpracować. Od razu przepraszam za wszelkie niedociągnięcia z mojej strony, jeśli takowe Państwa spotkały.

    Ja i just one more page jesteśmy doskonałym przykładem na to, że czasem warto w siebie uwierzyć, znaleźć odrobinę odwagi i spełniać marzenia. Bo pamiętajcie - nawet największe rzeczy zaczynają się od tego pierwszego, najmniejszego kroku.

    Możecie wszystko. Nie dajcie sobie wmówić, że jest inaczej.

    Gdybym tylko mogła, zaprosiłabym Was wszystkich na urodzinowe ciasto, kochani. Jednak, skoro nie istnieje taka możliwość, to chciałabym urzeczywistnić moje ,,DZIĘKUJĘ" w inny sposób - prawdopodobnie jutro pojawi się rozdanie. :-)


Jeszcze raz DZIĘKUJĘ,
kocham Was!

18 komentarzy:

  1. Gratuluję wytrwałości :D Najlepszego na kolejny rok w blogosferze!

    OdpowiedzUsuń
  2. Spóźnione wszystkiego najlepszego dla bloga!:D Mój blog swoje pierwsze urodziny będzie obchodził za kilka dni.
    czasdlaksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Ojej, w takim razie Tobie też wszystkiego zaksiążkowanego! :3

      Usuń
  3. Wow wszystkiego najlepszego! Ale ten czas leci, co? Ja pamiętam jak zakładałam Psok, a za 4 miesiące będą już trzecie urodziny. ;o A ile było stresu o to, czy będę potrafiła dorównać innym, jeśli chodzi o recenzje... No ale to już i za tobą i za mną. :)
    Pozdrawiam i jeszcze raz wszystkiego najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I właśnie te porównywanie się do innych jest strasznie przykre. Po prostu róbmy to, co chcemy i jak chcemy, dając z siebie jak najwięcej. Cieszmy się z własnych sukcesów, nie mierząc ich z osiągnięciami innych. Szkoda, że większość blogerów - szczególnie początkowych - tego nie dostrzega i zamiast pasją, blogowanie staje się wyścigiem.

      Dziękuję kochana! :-)

      Usuń
  4. Bardzo, bardzo Ci gratuluję, życzę Ci nieustannej wytrwałości, wolnego czasu, weny i wiernych czytelników :) Mi w tym roku stuknęła 4, ale jakoś nie chciało mi się jej "hucznie" obchodzić. Za rok, jak mój blog będzie obchodził 5-te urodziny, to wtedy poszaleję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Wolny czas z pewnością by mi się przydał... :-)
      W takim razie Tobie też spóźnione wszystkiego najlepszego!

      Usuń
  5. Gratuluję wytrwałości :D Ja na razie piszę bloga od ponad sześciu miesięcy, ale i tak jestem z siebie dumna ;)

    bookocholic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję dwóch latek, życzę wielu kolejnych :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję i życzę wielu kolejnych lat. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dwa lata to kawał czasu :) A perfekcja? Perfekcja nie istnieje :) Najważniejsze, by to co robisz sprawiało Ci frajdę. Trzymam kciuki za kolejne, cudowne lata w blogsferze.
    PS. To nieprawda, że nie będziesz nigdy perfekcyjna. Porównaj swój pierwszy tekst z jakimś ostatnim. Widzisz różnicę? No właśnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! <3
      Tak, masz rację - różnica jest ogromna! :-)

      Usuń

Dziękuję za każdy, nawet najmniejszy komentarz, który po sobie pozostawisz. :-)