wtorek, 15 marca 2016

Niepokój w ,,Pokoju"


    Oscary, Oscary i po Oscarach. Jednak o produkcjach nominowanych do Nagrody Akademii Filmowej wciąż jest głośno. Co prawda ,,Pokój" nie zdobył tej cudownej statuetki, aczkolwiek sławę i rozgłos - owszem. Aby moja ciekawość została zaspokojona, wraz z tłumem popędziłam do kina.

    Pięcioletni Jack od urodzenia mieszka z mamą w niewielkim pomieszczeniu, które nazywają Pokojem. Chłopiec nie zdaje sobie sprawy, że istnieje świat na zewnątrz. [filmweb]
    Muszę dodać kilka słów, byście zrozumieli resztę mojej wypowiedzi - Joy znalazła się w tym Pokoju, gdyż została porwana przez gwałciciela. 

    Mój rychły wylew słów rozpocznę pytaniem: czego oczekujecie od tego filmu? Jeśli macie zamiar obejrzeć kolejny seans o porwaniu, planowaniu strategii i ratowaniu to możecie kliknąć ten czerwony krzyżyk w prawym, górnym rogu. ,,Pokój" w bardzo małej mierze skupia się na samym akcie przestępstwa, a główne skrzypce grają tutaj ludzie, ich emocje oraz psychika.


    Lenny Abrahamson wie, co chce pokazać, stanowczo wyznacza priorytety i trzyma się ich przez cały scenariusz. Reżyser mistrzowsko przedstawił konfrontację ludzi po przejściach ze światem zewnętrznym. Stworzył nieszablonową historię, podczas której trzeba włączyć myślenie i użyć swoich szarych komórek. Nie traktujcie tej produkcji powierzchownie, lecz nastawcie się na coś naprawdę głębokiego, a wtedy uda Wam się dostrzec prawdziwy przekaz ,,Pokoju".

    Kolejnym aspektem, który bardzo mnie ujął była wiarygodność ,,Pokoju". Pozwolę przytoczyć sobie pewien cytat z ,,Baśniarza": 
,,Na najgorsze przypadki, kiedy się o nich wspomni, macha się ręką i śmieje się z nich, ale kiedyś one naprawdę się zdarzają."
I niewykluczone, że przydarzą się właśnie Tobie.

    Aktorzy spisali się naprawdę znakomicie. Brie Larson została nagrodzona Oscarem, jednak moje serce skradł młodziutki Jacob, który zagrał wprost fenomenalnie. Niewątpliwie, miał najcięższą rolę, a podołał jej z niewyobrażalnym perfekcjonizmem i profesjonalizmem!

    Absolutnie cudowną stroną tego filmu był wątek doceniania świata przez chłopca. Mimo, że tęsknił za Pokojem - w końcu tam czuł się najbezpieczniej, a wielkość Ziemi budziła w nim lęk, to zachwycał się naszą planetą i dostrzegał w niej mnóstwo wspaniałości. Kogo z nas widok drzewa, trawy czy spadającego liścia oczarowuje w takim stopniu, że nie potrafi ruszyć się z miejsca?


    Jesteśmy przyzwyczajeni i często z tego powodu po prostu nie doceniamy własnej obecności na świecie. Po ,,Pokoju" widziałam, słyszałam, czułam więcej i bardziej.

    ,,Pokój" jest specyficzną produkcją, więc z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu. Decydując się na jego obejrzenie, trzeba być świadomym, iż bliżej mu do filmu psychologicznego niż thrillera. Odniosłam także wrażenie, że przedstawiona historia stanowi swego rodzaju test człowieczeństwa dla widza. Bowiem sprawdza jego wrażliwość, skłonność do refleksji, zdolność empatii i dojrzałość.

    Obawiam się również, że osoby, które nie mają kontaktu z dziećmi lub psychologią, mogą nie zrozumieć wielu reakcji Jack'a. Należy pamiętać, iż młode istoty przeżywają wszystko zdecydowanie intensywniej.

    Jeśli macie okazję iść do kina na ,,Pokój" - to idźcie. Sądzę, że na wielkim ekranie zrobi on na Was dużo większe wrażenie, a ponadto nie będzie się tak dłużył (trwa 2h).

    Osobiście jestem pod ogromnym wrażeniem. Najbardziej doceniam fakt, iż ,,Pokój" to nie kolejna historia skupiająca się na samym porwaniu, lecz zdecydowanie kładąca nacisk na ukazanie jego konsekwencji. Chylę czoła i lecę na poszukiwanie wersji papierowej.

8 komentarzy:

  1. Muszę koniecznie obejrzeć ten film. Czuję, że zrobi na mnie wielkie wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądałam niedawno i zrobił na mnie duże wrażenie. Najbardziej chyba scena w której chłopiec wchodzi do środka pokoju i żegna sie ze wszystkimi rzeczami a matka nawet tam nie wchodzi. Pokazuje jak dla niej pokój kojarzy sie tylko z najgorszymi rzeczami, a on jak za nim tęskni i jak kojarzy mu sie z całym jego światem i pozytywami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, naprawdę świetna scena. Szczególnie, kiedy przyznał na koniec, że nie chce tam wracać i wybrał świat. :)

      Usuń
  3. Słyszałam o "Pokoju" ale dopiero Twoja recenzja przybliżyła mi fabułę i wartość tego filmu, za co Ci naprawdę dziekuje. Z pewnością obejrzę. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Film mam w planach oczywiście, nawet miałam kupić ostatnio książkę..

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy, nawet najmniejszy komentarz, który po sobie pozostawisz. :-)