Autor: Nicholas Sparks
Tytuł: I wciąż ją kocham
Wydawnictwo: Albatros
Okładka: miękka
Liczba stron: 415
Moja ocena: 8/10 |
Co to znaczy naprawdę kochać?
John żeby dostrzec odpowiedź musiał naprawdę dojrzeć. A w tym czasie też bardzo wiele przeżył. John był kochanym synem tatusia podzielającym jego pasję do monet, buntownikiem, chuliganem, pijakiem, szukającym sensu życia nastolatkiem, wojakiem... ale pod każdą tą postacią drzemał John o potężnym sercu i wielkiej mądrości. Ile czasu potrzebował, aby się obudzić?
Nikt nie wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia, dopóki ona sama go nie spotka. Tak też było z John'em i Savannah. Ale czasem miłość nie wystarcza. Mówimy, że gdy ktoś naprawdę się kocha, to odległość nie ma znaczenia. To nieprawda. Potrzebujemy tej osoby tu i teraz, potrzebujmy czuć ciepło jej ciała, dotyk dłoni i ciche słowa " będzie dobrze ". Savannah tych słów nie usłyszała. Czy to dlatego wszystko zepsuła? Czy dlatego się poddała? A jak poradzi sobie z tym John? Przecież po powrocie ze służby mieli już na zawsze być razem.
"Nasza historia składa się z trzech części: początku, środka i końca. I choć w ten sposób rozwija się każda historia, nadal nie mogę uwierzyć, że nasza nie będzie trwała wiecznie. "
"Miałam wrażenie, że coś jest nie tak, że czegoś mi brakuje. Dopiero gdy zobaczyłem, że nadchodzisz plażą, zdałem sobie sprawę, że brakowało mi ciebie. "
To moja druga książka Sparksa i na pewno nie ostatnia. I wciąż ją kocham opowiada o potężnej miłości i równej wielkości cierpieniu. Podziwiam John'a za to, jak bardzo potrafił kochać i jak wielkie miał serce. Pewnie każdy z nas powiedziałby, że też zdobyłby się na taki czyn, ale gdyby przyszło co do czego, to zapewne znalazłaby się garstka osób, która wprawiłaby swoje słowa w czyn. Ale nie ja jestem od osądzania. Do książki usiadłam 3 razy po jakieś 1,5h. Także lekka i przyjemna. Polecam :-)
Czytałam, nawet nie dawno, nie oceniłabym tej książki tak wysoko jak Ty, ale chyba po prostu nie chwytają mnie za serce takie typowe romanse.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Niko.
A ja uwielbiam Sparksa i wszystko, co z nim związane.
UsuńDziękuję za opinię i również pozdrawiam. :-)
Czytałam, ksiażka lapie za serce. Piękna i zarazem smutna historia.
OdpowiedzUsuń