wtorek, 2 sierpnia 2016

Fotograficzne podsumowanie lipca 2016


Dobry wieczór!
Dzisiaj zdałam sobie sprawę z tego, iż pierwszy oficjalny miesiąc wakacji dobiegł końca. Jest mi niesamowicie przykro, gdyż ten czas zleciał niewyobrażalnie szybko, a matura zbliża się wielkimi krokami - co przyprawia mnie o gęsią skórkę, lecz nie o tym dzisiaj!
Lipiec nie przypominał za bardzo letniego miesiąca. Na plaży opalałam się zaledwie dwa razy, a w jeziorze nie pływałam wcale. W porównaniu z poprzednimi wakacjami, z łatwością można zauważyć, iż pory roku zmieniają swoje dotychczasowe położenie. Szkoda tylko, że termin letniej przerwy od szkoły wciąż pozostaje niezmienny.
W ciągu ostatnich 31 dni nie przeczytałam w całości ani jednej lektury (możesz już zebrać swoją szczękę z podłogi). Zaczynałam kilka pozycji, jednak żadna mnie nie pochłonęła - odnoszę wrażenie, iż nie mogę wkręcić się w żadną powieść (chyba mam ochotę na poezję...). Aczkolwiek poznałam sporo filmów, gdyż deszczowa pogoda sprzyja takiemu obcowaniu z kulturą. Zdecydowałam się odnowić cykl Filmowo! i ostatnio przedstawiłam Wam pierwszą część obejrzanych produkcji - KLIK.
Poza tym zamieszkał u mnie żółw Benjamin, powróciłam do prowadzenia zeszytu wspomnień, przeprosiłam mój aparat fotograficzny, udało mi się być na dwóch koncertach, kibicować na meczu, zjeść pyszną pizzę z mamą i siostrą w Węgorzewie, wybrać się na zakupy do Suwałk i doświadczyć wielu innych cudownych wydarzeń!
Reasumując, w lipcu spędzałam czas głównie z moim chłopakiem i rodziną. Mimo tego, iż niezupełnie tak wyobrażałam sobie te wakacje, to jestem naprawdę szczęśliwa. Otaczają mnie cudowni ludzie i dozgonnie będę za nich wdzięczna!

Podrzucam nutkę i zostawiam Was ze zdjęciami!

Oczywiście każde zdjęcie można powiększyć, wystarczy na nie kliknąć! :-)



































A jak Wam minął lipiec?
Przesyłam buziaki i życzę cudownego sierpnia, odpoczywajcie! 


OD AUTORKI:
Wcześniej wspomniałam, iż powróciłam do fotografii (tak troszkę), więc zapraszam Was na:

6 komentarzy:

  1. Mi lipiec również za szybko minął. Pozdrawiam Milena")

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dobry wynik. Oby nowy miesiąc był równie udany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba przed skomentowaniem posta, zapomniałaś go przeczytać. :D W lipcu nie przeczytałam ani jednej książki :P

      Usuń

Dziękuję za każdy, nawet najmniejszy komentarz, który po sobie pozostawisz. :-)